Czy L-karnityna podnosi ciśnienie?
Odżywki dla sportowców cieszą się tak dobrymi opiniami, że wiele osób sięga po nie, zanim jeszcze rozpocznie regularny trening. Oczywiście jest to bezcelowe. Są to suplementy uzupełniające dietę o niezbędne składniki, które przynoszą oczekiwane rezultaty jedynie w połączeniu z ćwiczeniami fizycznymi.
Wybór produktu musi być odpowiednio dopasowany do stawianych sobie celów. Inne artykuły sprawdzą się w przypadku chęci zbudowania masy mięśniowej, a odmienne przy ambicjach zredukowania tkanki tłuszczowej. Jeśli szukasz skutecznych spalaczy tłuszczu, sprawdź naszą ofertę i wybierz preparat, który pomoże Ci pozbyć się nadmiaru wagi. Sprawdź, czy L-karnityna podnosi ciśnienie i czy jej stosowanie przez cierpiących na hipertensję jest bezpieczne.
L-karnityna - co to właściwie jest?
Pierwotnie związek ten był błędnie klasyfikowany jako witamina. Jest to aminokwas, który gromadzi się głównie w mięśniach i sercu. Powstaje przez syntezę dwóch innych: lizyny i metioniny. Organizm jest zatem w stanie sam go wytworzyć. Żeby mogło tak się stać, potrzebny jest również udział witaminy B6 i C, żelaza oraz niacyny. Warto zatem utrzymać ich stężenie na odpowiednim poziomie. W przypadku braku, któregoś z tych mikroelementów produkcja L-karnityny będzie ograniczona.
Transport kwasów tłuszczowych, czyli główna funkcja
Podstawową rolą, jaką odgrywa ten aminokwas, jest umożliwienie transportu tłuszczu do mitochondriów. Te z kolei bywają potocznie określane jako minielektrownie. To w nich bowiem zachodzi przemiana kwasów tłuszczowych na energię pożytkowaną podczas wysiłku. Właśnie z tego powodu aminokwas ten stanowi główny składnik tzw. spalaczy tłuszczów, czyli produktów, które wspierają proces odchudzania. Warto podkreślić, że jest to jedynie pomoc, a nie działanie sensu stricto. Zadaniem reduktora jest stworzenie w organizmie warunków sprzyjających do gubienia nagromadzonego przez lata nadmiaru tłuszczu, jednak suplementacja nie zwalnia z pracy, jaką trzeba wykonać na bieżni, siłowni czy podczas jazdy rowerem.
Często wiele osób dziwi się, że mimo uprawiania sportu, nie notują pożądanych efektów. W trakcie dłuższej aktywności fizycznej energia zaczyna być bowiem pobierana z mięśni. Jest to naturalna obrona organizmu, który jest zaprogramowany na tworzenie zapasów. Dochodzi wtedy do zmniejszania objętości właśnie muskułów, a nie nagromadzonej tkanki tłuszczowej. W tym miejscu pojawia się L-karnityna, która transportuje niechciane zapasy i zmusza organizm, by to z nich produkował energię. Dzięki temu dochodzi do spalania zbędnych kilogramów, a nie muskulatury. Inaczej mówiąc, aminokwas poprawia proces lipolizy.
Pozostałe zalety
Oprócz wsparcia w procesie rozkładu kwasów tłuszczowych L-karnityna przyniesie także inne korzyści. Do najważniejszych należy zaliczyć:
- zwiększoną wytrzymałość podczas treningu;
- ochronę mięśni przed urazami;
- łagodzenie objawów nadczynności tarczycy;
- utrzymanie prawidłowego poziomu testosteronu;
- wsparcie funkcjonowania układu nerwowego;
- obniżanie ciśnienia tętniczego krwi.
L-karnityna a nadciśnienie tętnicze
Wymieniając ostatnie pozytywne oddziaływanie tego aminokwasu, doszliśmy do sedna tematu artykułu. Nie ulega wątpliwości, że suplementacja L-karnityny jest właściwa w przypadku borykania się z hipertensją. Zmniejsza ona bowiem ciśnienie tętnicze. Czy to oznacza, że można bezpiecznie sięgać po spalacze tłuszczów? Niestety, kwestia nie jest tak prosta i jednoznaczna.
Sam aminokwas nie stanowi żadnego zagrożenia, przeciwnie, działa korzystnie w przypadku nadciśnienia. Problem jednak polega na tym, że odżywki przeznaczone do wsparcia procesu odchudzania wzbogacone są zazwyczaj o substancje, które określa się mianem termogenicznych. Ich zadaniem jest znaczne podnoszenie temperatury ciała, co sprzyja procesowi wzmożonego pocenia, jak również intensyfikuje spalanie tłuszczu. Im cieplej w organizmie, tym lepsza lipoliza. Najczęściej jest to kofeina, guarana, ekstrakt z zielonej herbaty, ale także np. pieprz cayenne. Zwiększenie termogeniki nieuchronnie wiąże się również z podwyższeniem ciśnienia krwi, co w przypadku nadciśnieniowców nie wchodzi w grę. Jeśli zatem masz kłopot z hipertensją, większość reduktorów nie będzie dla Ciebie.
Bez wahania możesz sięgać po produkty z L-karnityną – ta Ci pomoże. Nie powinieneś jednak stawiać na suplementy termogeniczne. Unikaj wszystkich artykułów sygnowanych ang. słowami jak burn, thermo itp. Sprawdzaj skład i szukaj tych wolnych od kofeiny czy guarany. Zajrzyj do naszego katalogu. Znajdziesz w nim bezpieczny suplement, który możesz stosować przy hipertensji. Jest nim 100% L-KARN. To czyste źródło tego pomocnego przy odchudzaniu aminokwasu, bez żadnych szkodliwych dodatków. Postaw na te kapsułki, a usprawnisz transport tłuszczów i ich skuteczne rozkładanie, co więcej, obniżysz swoje ciśnienie krwi.
Podsumowanie
Przy odchudzaniu warto sięgnąć po preparaty, które warunkują transport tłuszczów do mitochondriów. Dzięki temu wraz z treningiem będziesz spalał właśnie je, a nie energię zgromadzoną w mięśniach wpływającą na ich prawidłowe funkcjonowanie i rozwój. Proces ten wspiera L-karnityna. Jest ona dostępna w postaci reduktorów wzbogaconych o dodatkowe substancje, jak i w czystej postaci, która jest w pełni bezpieczna, a nawet wskazana dla nadciśnieniowców.